Bezirksamt Kreuzberg-Friedrichshain
Wczoraj postanowiłem odwiedzić jedno z bardziej abstrakcyjnych żywieniowo miejsc w Berlinie, czyli kantynę zakładową w budynku Urzędu Dzielnicy Kreuzberg-Friedrichshain. Tanio tu i stołówkowo-smacznie. Wjeżdzając windą na dziesiąte piętro biurowca przy Yorkstraße zadałem sobie pytanie, czy zawsze na moim blogu muszę pisać o jedzeniu, czy mogę też pisać o celach wyższych? Jeżeli mogę, to czy dziesiąte piętro jest na tyle wysoko, żeby uznać je za takowy cel?
Tanio i smacznie
Jak w każdej stołówce, niezależnie od szerokości geograficznej na której się znajduje, nie o gastronomiczne uniesienia w nich chodzi. W stołówkach liczy się ilość jedzenia na talerzu, relacja tejże do kosztu jej nabycia oraz tolerancja w ocenie smaku nabytego drogą kupna posiłku. Asem w rękawie każdego bywalca stołówkowego jest dobry układ z panią bufetową, do której mrugnie się czasem porozumiewawczo okiem, a ona szybkim ruchem chochli nałoży nieco więcej pureé, niżby ustawowo należało. Ot i koniec filozofii związanej z punktami żywienia zbiorowego. Nieco inaczej ma się sprawa w kwestiach stołówki w Urzędzie Dzielnicy Kreuzberg-Friedrichshain. Tutaj oprócz ww. punktów mamy jeszcze jeden ważny element, który należy strategicznie rozgrywać. Chodzi mianowicie o miesca przy oknach, zza których rozpościera się piękny widok na pół Berlina.
Tanio, smacznie i z widokiem
Skoro o widoku mowa, to rzeczywiście ten ze stołówki w Urzędzie Dzielnicy Kreuzberg-Friedrichshain zapiera dech w piersiach. Z dziesiątego piętra biurowca można zobaczyć pół Berlina – od zwartej zabudowy dzielnicy Kreuzberg, po budynki dawnego lotniska Tempelhof oraz dalej w kierunku Potsdamerplatz. Warto usiąść przy oknie i patrzeć, patrzeć, patrzeć…
Samo jedzenie jest stołówkowe, za to w bardzo przystępnej cenie. Za najdroższe danie z karty dnia zapłacicie około 6,5 euro. W tej cenie macie pełen talerz „smakołyków” i mała sałatkę. Ceny dań zaczynają się już 2.50 euro, czyli nawet studenta będzie stać. Zakładając, że uda wam się dostać miejsce przy oknie, i tak nie będziecie patrzeć w talerz, tylko w dal. Z czasem zorientujecie się jednynie, że zjedliście wszystko, nawet nie zdając sobie z tego sprawy.
Gdzie dokładnie jest ta kantyna?
Wchodząc do budynku urzędu, kierujecie się w lewo, do wind (lub windy), bo jedna wydaje się być permanentnie zepsuta. Wjeżdzacie na dziesiąte piętro i jesteście. Stołówka jest ogólnodostępna. Nikt was nie będzie sprawdzać. Niestety karta dań jest tylko po niemiecku. Możecie się z nią zapoznać już w windzie. Macie zatem dziesięć pięter, żeby odgadnąć, co serwują w danym dniu.
Gdzie: Yorckstraße 4, 10965 Berlin,
Stacja: Mehringdamm (U6, U7)